Firma X podczas prac budowlanych, przenosząc dźwigiem element konstrukcyjny uszkodziła przylegający do terenu budowy budynek innego podmiotu. Wydawało się, że uszkodzeniu uległo jedynie panelowe ocieplenie budynku. Tak też wstępnie zgłoszono wypadek do ubezpieczyciela. Jednakże, kilka dni później wpłynęła informacja od firmy informatycznej wynajmującej pomieszczenia w uszkodzonym budynku o uszkodzeniach serwerów.
Okazało się bowiem, że w skutek uderzenia w ścianę budynku przewrócił się jeden z serwerów, który upadł tak niefortunnie że oderwał od zasilania kilka innych serwerów.
Mimo, że dość szybko zdiagnozowano przyczynę awarii w data center to nastąpiła przerwa w pracy systemu (zasilanie awaryjne nie przewidywało uszkodzeń mechanicznych w serwerowni).
Zasilanie serwerów przywrócono dość szybko, jednakże usunięcie całej awarii potrwało kilka dni.
Spółka informatyczna zażądała pokrycia kosztów naprawy uszkodzonych serwerów, pracy specjalistów w trybie ekspresowym oraz zastrzegła sobie, że w przypadku roszczeń klientów będzie żądała zaspokojenia tych roszczeń przez sprawcę szkody (z posiadanych informacji, takie roszczenia się nie pojawiły).
Szkodę spółka informatyczna wyceniła szkodę na 42.500zł.
Dla porównania uszkodzenie budynku to 48.600zł.